Data modyfikacji: Piątek, Wiosna to czas, który sprzyja porządkom i zmianom w wystroju wnętrz. Budząca się do życia przyroda sprawia, że wielu z nas chce upiększyć swoje mieszkanie lub dom wiosennymi dodatkami. Ozdoby dostępne w sklepach często nie spełniają naszych oczekiwań: cechuje je wysoka cena i jakość, która pozostawia wiele do życzenia. Jak ozdobić swoje mieszkanie i nie stracić przy tym fortuny? Najlepiej samemu stworzyć dekorację. Sprawdź, jak zrobić żywy obraz z sukulentami. Ręcznie wykonane ozdoby to nie tylko świetna zabawa, ale także gwarancja, że stworzyliśmy niepowtarzalny produkt. Ozdoby DIY to niezwykle szybki, tani i łatwy sposób na odświeżenie wnętrza. Poniżej prezentujemy home made ozdobę do domu, która świetnie sprawdzi się w cieplejszych miesiącach. Jeśli chcesz wnieść do swojego mieszkania trochę życia, świeżości i zieleni, przygotuj razem z nami żywy obraz z sukulentami. Gwarantujemy – zachwyci wszystkich gości. Żywy obraz z sukulentami – jak go przygotować?Sukulenty to rośliny, które ze względu na unikalną budową nie wymagają intensywnej pielęgnacji. Potrafią gromadzić wodę w stworzonych do tego celu organach np. korzeniach czy liściach. Dlatego sukulenty to idealne rośliny do zrobienia tzw. żywej ramki. Czym jest żywa ramka? Jest to tradycyjna ramka, którą zamiast obrazem czy zdjęciem wypełniamy roślinami. Żywą ramkę możesz powiesić na ścianie lub postawić na stole. Ozdoba sprawi, że w twoim domu nastanie prawdziwie wiosenna atmosfera! Żywa ramka z sukulentów – czego będziesz potrzebować?Do wykonania żywej ramki z sukulentów będą potrzebne:rama na zdjęcia lub po starym, niepotrzebnym już obrazie dwie metalowe lub plastikowe kratki (znajdziesz je np. w dziale akcesoriów do malowania) 5–10 ulubionych rodzajów sukulentów (w zależności od wielkości ramki) ziemia ogrodowa worek jutowy pistolet do kleju młotek i gwoździe nożyczki kamienie i kawałki drewna do ozdoby Sposób przygotowania żywej ramki z sukulentów Aby przygotować żywą ramkę z sukulentów, postępuj zgodnie z poniższą instrukcją:Do wewnętrznej strony ramki przymocuj gwoździami jedną z przygotowanych wcześniej kratekObróć ramkę i ułóż w jej wnętrzu, na przymocowanej wcześniej kratce, warstwę worka jutowego. Worek przybij małymi gwoździami do wewnętrznych boków ramkiDo wewnątrz przygotowanej ramki wsyp warstwę ziemi. Wyrównaj ją tak, aby nie wychodziła poza brzegi ramyWystające brzegi worka sklej gorącym klejem do strony wewnętrznej ramki. Cała ziemia powinna być przykryta workiem jutowymPrzygotowaną konstrukcję przykryj drugą kratką do ramki. Użyj do tego pozostałych gwoździ i młotkaObróć ramkę tak, aby jej front znajdował się przed tobą. Teraz nadszedł czas na zasadzenie w ramie sukulentów. Weź nożyczki i przetnij warstwę worka jutowego znajdującego się w pojedynczym kwadracie – tym sposobem zrobisz miejsce dla rośliny. Wyjmij roślinę z doniczki i zasadź ją w przygotowanym kwadracie. Czynność powtarzaj do uzyskania satysfakcjonującego cię efektuMiejsca między roślinami udekorować możesz drobnymi kamieniami, kawałkami kory drzewnej lub mchem. W tym celu przyklej je gorącym klejem w odpowiednie miejsca na ramcePomocny będzie również filmik, w którym krok po kroku zobaczysz, jak wykonać żywy obraz z sukulentami: Żywa ramka to prosty sposób, żeby zmienić atmosferę w swoim mieszkaniu na wiosnę. Do wykonania najlepsze będą sukulenty, takie jak żywe kamienie (Lithops), eszeweria (Echeveria), aloes zwyczajny (Aloe vera) czy też patyczak (Rhipsalis cassutha). Żywą ramkę podlewaj niewielką ilością wody raz w tygodniu. Autorka: Patrycja Hendzel Przeczytaj również: Klikając przycisk „Akceptuję” zgadzasz się, aby serwis sp i jego Zaufani Partnerzy przetwarzali Twoje dane osobowe zapisywane w plikach cookies lub za pomocą podobnej technologii w celach marketingowych (w tym poprzez profilowanie i analizowanie) podmiotów innych niż sp. obejmujących w szczególności wyświetlanie spersonalizowanych reklam w serwisie Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Wycofanie zgody nie zabrania serwisowi przetwarzania dotychczas zebranych danych. Wyrażając zgodę, otrzymasz reklamy produktów, które są dopasowane do Twoich potrzeb. Sprawdź Zaufanych Partnerów sp. Pamiętaj, że oni również mogą korzystać ze swoich zaufanych podwykonawców. Informujemy także, że korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie w Twoim urządzeniu plików cookies lub stosowanie innych podobnych technologii oraz na wykorzystywanie ich do dopasowywania treści marketingowych i reklam, o ile pozwala na to konfiguracja Twojej przeglądarki. Jeżeli nie zmienisz ustawień Twojej przeglądarki, cookies będą zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Więcej o plikach cookies, w tym o sposobie wycofania zgody, znajdziesz w Polityce Plików Cookies. Więcej o przetwarzaniu danych osobowych przez sp w tym o przysługujących Ci uprawnieniach, znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że klikając przycisk „Nie zgadzam się” nie zmniejszasz liczby wyświetlanych reklam, oznacza to tylko, że ich zawartość nie będzie dostosowana do Twoich zainteresowań. V02 80
Jak zrobić żywy obraz z sukulentów, pokazała Ula Chincz w ostatnim odcinku "Nowej misji ratunkowej". W ramie umieść siatkę przyciętą do odpowiedniego rozmiaru i zamocuj ją takerem, to samo zrób z płótnem. Wysyp ziemię i rozprowadź ją równomiernie po obrazie, a następnie przykryj płótnem.Obraz z sukulentów 50 x 35 cm340,00 złObraz z sukulentów 50 x 35 cmObraz z sukulentów 50 x 35 cmL to świetna propozycja na niebanalny prezent. Świetnie sprawdzi się na biurku czy komodzie. Oprawiona w ramkę dekoracja ożywi każde wnętrze. Obrazek został wykonany ze sztucznych, gumowych sukulentów, kory i liści. Sukulenty wiernie naśladują naturę i nie wymagają pielęgnacji. W naszej ofercie mamy obrazki w różnych Obraz z sukulentów 50 x 35 cm:35 50 cmNa stanie Obraz z sukulentów 50 x 35 cm quantity Opis Informacje dodatkowe Obraz z sukulentów 50 x 35 cmObraz z sukulentów 50 x 35 cm to świetna propozycja na niebanalny prezent. Świetnie sprawdzi się na biurku czy komodzie. Oprawiona w ramkę dekoracja ożywi każde wnętrze. Obrazek wykonaliśmy ze sztucznych, gumowych sukulentów, kory i liści. Sukulenty wiernie naśladują naturę i nie wymagają pielęgnacji. Dekoracja została osadzona w drewnianej ramie w białym kolorze. W naszej ofercie mamy obrazki w różnych rozmiarach. Jeżeli spodobała się Wam nasza kompozycja Obraz z sukulentów 50 x 35 cm możemy dla Was przygotować w komplecie inne elementy dekoracyjne, takie jak wianki, stroiki, itp., zgodnie z Waszymi życzeniami, które możecie nam przekazać na adres: margareta@ z sukulentów 50 x 35 cm wymiary:35 x 50 cmNie ma dwóch takich samychKażda z naszych dekoracji wykonujemy ręcznie, więc gwarantujemy, że dekoracja dostarczona Wam będzie jedyna w swoim rodzaju. Ze względu na to, że nasze kompozycje wykonujemy za każdym razem ręcznie oraz sezonowość wykorzystywanych w kompozycjach dodatków – kompozycja przygotowana dla Państwa może delikatnie różnić się od przedstawionej na zdjęciu. Gwarantujemy natomiast jakość i estetykę wykonania Państwa spodobał się Wam nasz produkt, możemy dla Was przygotować w komplecie inne elementy dekoracyjne. Na przykład wianki, stroiki, itp., zgodnie z Waszymi życzeniami. Jeśli znacie lub macie firmy, które potrzebują dla zbudowania eleganckiego wizerunku pięknych dekoracji – typu hotele, restauracje, salony kosmetyczne, gabinety lekarskie, domy weselne, itp., odzywajcie się do nas. Wykonujemy dowolne dekoracje kwiatowe zgodnie ze wskazówkami zleceniodawców, łącząc Wasze pomysły z naszym poniżej znajdują się podobne produkty z naszej oferty, które mogą Państwa zainteresować:Flower box koperta z sukulentamiKompozycja kwiatowa Wiosenna symfonia stroik szafirki i tulipany nr. 173Wielkanocny stroik Wiosenna radość nr. 172Informacje dodatkoweWaga1 kgkolorzielonyAdd a Review
Tydzień temu rozpoczęło się kreatwne wyzwanie rysunkowo-kaligraficzne organizowane przez Kasię z bloga – #zenjowewyzwanie. Ma trwać aż sto dni, ale jest podzielone na tematyczne tygodnie – można śmiało dołączyć tylko na jakiś czas. Ja ambitnie postanowiłam wytrwać aż do samego końca, a dzisiaj przedstawię Wam moje prace z pierwszych siedmiu dni, kiedy to skupialiśmy się na kaktusach i sukulentach. Uwielbiam uczestniczyć w instagramowych wyzwaniach kreatywnych! Jednak nie ze względu na motywację do rysowania czy jakąś rywalizację. Nie potrzebuję dodatkowej zachęty, żeby usiąść do rysować – i tak robię to w niemal każdej wolnej chwili. Od razu też przyznaję – i tak nie rysuję codziennie, ponieważ nie jestem w stanie znaleźć na to czas każdego dnia. Wszystkie prace na wyzwanie przygotowuję z parodniowym wyprzedzeniem. Ale uwielbiam, uwielbiam społeczno-towarzyski wymiar wyzwania. Uwielbiam oglądać prace innych, podziwiać ich kreatywne pomysły i to jak bardzo różnorodne ilustracje powstają na wspólny temat. Przeczytaj też: Wyzwanie #project_plant – uczę się malować kwiaty ♥ Dzień 6 – grubosz. Aby uatrakcyjnić rysunek tej prostej roślinki pomyślałam o dorysowaniu sukulentowego terrarium. A gdy szukałam inspiracji trafiłam na takie cudne dekoracje z żarówki – mogłabym mieć takie w domu! „Motyla noga” to hasło na inne wyzwanie – #piszemybrzydkiewyrazy. Dlatego aloes dostał w zestawie tego kolorowego motyla, a ja machnęłam dwa obrazki w jednym 😉 JAK POWSTAJĄ MOJE RYSUNKI? Chciałabym Wam opowiedzieć o moim procesie przygotowywania ilustracji. Nie do końca o samym rysowaniu, bo to u każdego wygląda inaczej ze względu na różny poziom umiejętności. Ale chciałabym podzielić się z Wami tym, jak szukam pomysłów i wymyślam swoje ujęcie tematu, tak aby obrazek był ciekawy. Zaczynam od wyszukiwania inspiracji. Sprawdzam najpierw hasła na Wikipedii – spisuję nazwy łacińskie i angielskie do dalszego wyszukiwania, szukam ciekawostek związanych z danymi roślinami. Dzięki temu na przykład wpadłam na pomysł, aby na ilustracji z agawą pokazać tequilę przygotowywaną z tej rośliny oraz wyczytałam, że echinokaktus nazywany jest „poduszką teściowej”. Pomysłów na ilustracje szukam też na Pintereście. Tutaj jednak ważne jest, aby nie kopiować 1:1 prac innych twórców, ale inspirować się, łączyć różne style i motywy i stworzyć samemu coś nowego. To taka „twórcza kradzież”, jak to pięknie opisał kiedyś Austin Kleon (zobacz o co chodzi tutaj). Przykład – znalazłam piękną i ciekawą ilustrację z ptakami siedzącymi naopuncjach (klik), bardzo mi się ten pomysł połączenia zwierząt i kaktusów podobał, ale ostatecznie moja praca wyglądała zupełnie inaczej, niż rysunek, który mnie zainspirował. Postawiłam na zupełnie inny, bardziej realistyczny styl i szczegółowo przedstawiłam konkretny gatunek ptaka. Wyczytałam bowiem na Wikipedii, że jest taki ptak jak strzyż kaktusowy (cactus wren) o ciekawym wzorze ubarwienia – stwierdziłam, że będzie pięknie wyglądał na tle opuncji. Jeżeli jesteście ciekawi moich pomysłów i interpretacji przygotowanych na następny tydzień wyzwania, to zapraszam serdecznie na specjalnie do tego utworzoną tablicę na moim Pintereście (klik). Zapisuję tam wszystkie zdjęcia z jakich korzystałam i jakie mnie zainspirowały lub podsunęły jakieś pomysły. Być może na podstawie tego, co już tam zebrałam będziecie w stanie zgadnąć i przewidzieć, jakie motywy wplotę do moich rysunków na wyzwanie. Opuncja i strzyż kaktusowy, dzień pierwszy. To chyba mój ulubiony rysunek z tego wyzwania, jestem z niego bardzo zadowolona! Gdy rysowałam opuncję dużo zerkałam na jej zdjęcie – chciałam uchwycić jej trójwymiarowość, to jak padają na nią cienie, jakie ma kolory, jak układają się wypustki z kolcami. W wypadku strzyża pomoc zdjęcia też była konieczna, żeby choć mniej więcej oddać wzory jego pięknego upierzenia. W rysowaniu bardzo ważne jest znalezienie odpowiednich referencji, wzorców. To dlatego, że nasz mózg chodzi na skróty i zamiast przechowywać dokładne obrazy roślin i zwierząt – przechowuje ich symbole. Gdybym chciała tak z głowy narysować na przykład motyla, to miałby on formę symboliczną, tak jak rysują to dzieci. A tak naprawdę motyl ma pewne bardzo charakterystyczne cechy, na które nie zwracamy uwagi, choć patrzymy na te stworzenia wielokrotnie przez całe życie i wydaje się nam, że wiemy, jak wyglądają. Jednak aby uchwycić rzeczywistą naturę zwierząt, roślin i przedmiotów trzeba poświęcić najpierw czas na ich obserwację. Dlatego przed rysowaniem studiuję uważnie fotografie sukulentów. Obserwuję jaką mają fakturę, gdzie są wypukłości, a gdzie zagłębienia, jakie są kolory i kształt kolców, jak pada na roślinę światło, jaki wybrać odcień zieleni. Normalnie nie zwróciłabym na to uwagę, ale to właśnie ta chwila uważności zmusza mój mózg do prawdziwego postrzegania świata do dookoła i sprawia, że łatwiej jest uchwycić na rysunku podobieństwo i cechy charakterystyczne. Oczywiście największe znaczenie ma to w rysunkach w stylu realistycznym, ale przy tych komiksowych i stylizowanych też jest to istotne. Na przykład Echinokaktus, którego rysowałam komiksowo ma pionowo ułożone zagłębienia i wypukłości z których wyrastają kolce, natomiast powierzchnia Mamilarii tworzy siatkę wypustek, z których wyrastają rozetkowate, włochate kolce. Na pierwszy rzut oka obie rośliny to okrągłe, zielone kaktusy, ale jeżeli poznamy je bliżej to zauważamy ich ukryte cechy, poznajemy je bliżej. Mamiliaria – dzień 3 wyzwania, ale mój pierwszy, bo zaczęłam kilka dni wcześniej 😉 Zdjęcie z Pixabay, an którym się wzorowałam. Najbardziej lubię ostatnie ten bardziej realistyczny styl, więcej się dzięki niemu uczę, ale lubię też od czasu do czasu coś bardziej komiksowego. To zdjęcie z Pixabay pomogło mi przyjrzeć się szczegółom budowy echinokaktusa. Rysowanie zaczynam więc od wyszukiwania zdjęć. Najczęściej sprawdzam je na stronie pixabay, ponieważ obrazy z tego serwisu można za darmo wykorzystywać, a zasoby tego „stocka” są naprawdę bogate, dobrze opisane i świetnej jakości. Jeżeli przerysowuję zdjęcie 1:1 w realistycznym ujęciu, z wykorzystaniem charakterystycznych cech zdjęcia, to staram się korzystać z darmowych referencji, żeby nie kraść czyjejś pracy i twórczości – tak zrobiłam na przykład z Haworsją i Mamilarią. Często jednak obserwuję kilka zdjęć i łączę je w jedną ilustrację, tworzę taki miks z którego właściwie nie da się wyodrębnić wzorców. Szczególnie przy bardziej skomplikowanych ilustracjach z większą ilością elementów. Przykładowo do obrazka z agawą oglądałam zdjęcie butelki stojącej na beczce, dwie fotki liści agawy, kilka ujęć kwiatów agawy oraz stockowe zdjęcie limonki. W takich sytuacjach zdarza mi się podpatrywać „grafiki google”, ponieważ finalny rezultat to coś niezależnego i zupełnie nowego względem referencji. Generalnie jednak staram się jak najczęściej używać darmowych zdjęć ze stocków albo z własnej kolekcji fotografii. To zdjęcie zebrało najwięcej komentarzy – dziękuję za wszystkie miłe słowa! ♥ Haworsja i zdjęcie referencyjne. Jak widzicie nie jest identycznie – przede wszystkim dlatego, że tak nie potrafię. A poza tym taki superdokładny fotorealizm mnie nie kręci i nie jest moim celem. Dlatego ogólnie nawet jestem zadowolona z tego rysunku, choć oczywiście nie jest idealnym odwzorowaniem zdjęcia. Chciałabym jednak zwrócić Waszą uwagę na podkręcone kontrasty na rysunku w porównaniu do wzorca – obserwowałam wiele realistycznych prac na grupach i zauważyłam, że warto w rysunku właśnie tak mocniej zaznaczyć światłocienie, niż obserwujemy to w rzeczywistości, bo dzięki temu rysunek lepiej wygląda. Jeśli chodzi o samo rysowanie, to aktualnie moją ulubioną techniką jest łączenie kredek i promarkerów. Zaczynam od ogólnego szkicu ołówkiem. Potem rysuję kontury – jeżeli rysunek ma być realistyczny to linie delikatnie zaznaczam kredką, a w bardziej komiksowym ujęciu sięgam po ulubione cienkopisy Micron, zazwyczaj wybieram grubość 0,1 oraz 0,05. Wymazuje ołówek i zabieram się za kolorowanie markerami alkoholowymi. Uwielbiam je, ponieważ pozwalają na bardzo szybkie pokrycie kolorem dużej powierzchni i stworzenie wstępnego cieniowania. Niestety są dosyć drogie, dlatego nie mam jeszcze pełnej palety kolorów, ale nic nie szkodzi, bo markery można ze sobą mieszać, a tam gdzie wciąż brakuje mi odcienia to dodaję kredki. Używanie samych kredek jest bardzo czasochłonne, ale dodanie ich na wstępnie pokolorowany markerami obrazem oszczędza czas, a jednocześnie pozwala na uzyskanie większej precyzji i bardziej trójwymiarowy, realistyczny efekt. Kredkami dodaję cienie oraz podkreślam najjaśniejsze, oświetlone miejsc. Dodanie nierównomiernie nałożonych kredek na gładką powierzchnię markerów pozwala też na podkreślenie faktury np. piasku lub piór. Przeczytaj też: Markery alkoholowe – wskazówki dla początkujących ♥ Zastanawiałam się nad przygotowaniem mojego pierwszego „speed drawing’u” pokazującego jak rysuję. Nie jestem profesjonalistą, ale w sumie jak na amatora i samouka całkiem spoko mi wychodzi i obserwuję satysfakcjonujące postępy, dlatego pomyślałam, że może ktoś kto uczy się rysować może skorzystać z mojego skromnego doświadczenia. Albo może jesteście po prostu ciekawi, jak takie rysowanie wygląda? Jeżeli tak, to dajcie znać w komentarzu! Musiałabym jeszcze kupić jakiś statyw na telefon umożlwiający nagrywanie kartki w widoku z góry – co polecacie? Niedzielna agawa i tequila. Do tej ilustracji akurat sfotografowałam lineart – jeżeli chcecie, to możecie sobie to zapisać i wydrukować jako kolorowankę. Jak Wam się podoba taki pomysł, jesteście zainteresowani? Jak chcecie to z chęcią przygotuję więcej takich konturów do pokolorowania 🙂 [otwórz obrazek na nowej karcie żeby powiększyć] Zbiór moich przyborów do wyzwania – kredki, markery alkoholowe, automatyczne ołówki, cienkopisy i brushpeny, biały żelopis. No i kawa! Kawa jest ważna 😉 Przez cały miesiąc będziemy wspólnie tworzyć ilustracje z roślinami, a w najbliższym tygodniu tematem przewodnim są polne kwiaty. Śledźcie na Instagramie nasz wspólny hashtag #zenjowewyzwanie oraz oczywiście zapraszam na moje konto @paulinaweiher – codziennie publikuję tam swoje rysunki. Zapraszam Was to udziału w wyzwaniu, choć na jeden tydzień albo nawet parę dni! Atmosfera jaką stworzyła Zenja jest fantastyczna, społeczność zenjowego wyzwania bardzo wspiera, motywuje i inspiruje! Każdy bez względu na poziom zaawansowania świetnie sobie radzi, a co tu dużo gadać – najlepszy sposób, żeby nauczyć się rysować to po prostu działać. Mnie to niesamowicie relaksuje, w chwilach największego stresu po prostu biorę szkicownik, włączam sobie film lub audiobook i odpływam. Uwielbiam to i codziennie nie mogę się doczekać wieczoru, żeby usiąść do rysowania. Może też spróbujecie? 🙂
Mój obraz Teraz jestem na etapie przeorganizowania mojego obrazu. Uzupełniam miejsca po przekwitniętych rojnikach. Planuję też przesadzić rojniki i zgrupować je z jednej strony, a pozostałe miejsca uzupełnić rozchodnikami. Do tego świetnie nadają się drobne rozchodniki: biały i ostry oraz kontrastujący z nimi kolorem rozchodnikDzisiaj pokażę Ci kilka sprawdzonych sposobów w jaki sposób podlewać sukulenty, jak często to robić i czego unikać przy ich więc masz już swoje upragnione sukulenty? A może dostałeś je w prezencie i nie bardzo wiesz jak zadbać o sukulenty? Nic się nie sukulentów to trochę sztuka ale można jej nadać odrobinę technicznego do zasady sukulenty lepiej znoszą mniejszą ilość wody niż jej nadmiar. Nie wolno jednak zapominać o tym, że samo podlewanie jest jednym z kilku elementów składających się na piękne rośliny w domu. Dlatego też postanowiłam zacząć ten artykuł od najczęściej popełnianych błędów przy ich podlewaniu. Chciałabym w ten sposób pokazać Ci, że podlewanie jest tylko jedną częścią procesu i czasem mimo prawidłowej ilości wody można niechcący zamordować jakąś roślinkę…Niestety ja też tak kilka razy zrobiłam 🙁Ale trzeba iść dalej i człowiek uczy się na błędach. To jaki sposób podlewać sukulenty ?Podlewanie sukulentów zaczynam od oceny stanu ziemi, w której podlewamy dopiero wtedy, kiedy ziemia w której rosną jest całkowicie sucha. Do samego dna. W przypadku małych sukulentów bez kolców jest to o tyle łatwe, że można odwrócić doniczkę do góry dnem i złapać delikatnie w dłoń wypadającą roślinę. W ten sposób zerkam czasem na na samo dno czy aby na pewno jest sucho. Jeśli jest sucho to zaczynam podlewanie i leję tyle wody żeby cała ziemia była mokra a nie tylko dobrym drenażu i odpowiedniej ziemi niemal natychmiast zobaczysz wodę wylatującą z doniczki. Nigdy nie podlewam sukulentów kiedy stoją na podstawce i nigdy nie zostawiam ich w wodzie kiedy się w niej zbiera. Po prostu biorę do ręki doniczkę i podlewam nad zlewem/wiadrem aż woda zacznie wypływać przez dno doniczki i ziemia będzie całkowicie nasiąknięta wodą. Później odstawiam doniczkę na miejsce obracając ją równocześnie drugą stroną do światła. W ten sposób roślina ma zapewniony równomierny wzrost i unikam sytuacji, że będzie krzywo rosnąć (jedną stroną w kierunku światła).Pamiętaj żeby nie używać zraszaczy, ponieważ źle wpływają na wzrost sukulentów nie mówiąc o paskudnym białym nalocie z oczywiście zależy od gatunku ale co do zasady ja podlewam co siedem dni. Taka częstotliwość może być jednak nieodpowiednia dla Twoich roślin. Bardzo ważne jest żeby dobrać ilość wody i częstotliwość podlewania do gatunku i miejsca, w którym rosną sukulenty. Ten sam gatunek rosnący w różnych miejscach może wymagać różnej częstotliwości mieszkasz w okolicy gdzie powietrze jest suche to możliwe, że Twoje sukulenty będą wymagać częstszego podlewania. Jeśli masz wątpliwości i wydaje Ci się, że sukulenty nie przetrwają tygodnia to spróbuj a zobaczysz, że niektóre wytrzymają nawet że sukulenty to w większości rośliny pochodzące z Afryki i są przyzwyczajone do suchego klimatu a kiedy deszcz już się pojawi to leje przez dłuższy czas. Nie zapomnij też o tym, że częstotliwość podlewania zależy od gatunku i niektóre sukulenty o grubych liściach jak aloes czy eszeweria, nie wymagają tak dużo wody jak te z cienkimi liśćmi. To co jest urzekające w sukulentach to widok jak następnego dnia po podlaniu ich liście jedno. Na zdjęciach poniżej zobaczysz jak potrafią kwitnąć moja ulubiona haworsja cooperi z gatunku że jedno nie wyszło ale to już trzecia próba i na prawdę nie wiem jak ustawić ostrość w telefonie żeby było idealnie …. 🙁Źródło: WłasneŹródło: WłasneJak podlewać sukulenty w szkle ?Sukulenty, które rosną w szklanych pojemnikach tworzą swój własny, mały takiego ekosystemu wymaga kompleksowego podejścia tzn. trzeba zwrócić uwagę na następujące rzeczy:czy szklany pojemnik (terrarium) jest otwarte czy niejakie gatunki sukulentów rosną w szklanym pojemnikuJeśli Wasz szklany pojemnik z sukulentami jest otwarty to nadmiar wody będzie mógł łatwiej odparować. Oczywiście nie oznacza to, że możemy lać tyle wody ile tylko nam się podoba ale jest już trochę największym problemem z sukulentami w szkle jest fakt, że pojemniki, w których rosną nie mają otworów drenażowych. Z tego powodu nadmiar wody nie którędy wylecieć i łatwiej o przelanie ich korzenie stoją w wodzie bardzo szybko zaczynają chorować dlatego w przypadku podlewania sukulentów w szkle koniecznie trzeba ograniczyć ilość należy rozpoczynać dopiero wtedy kiedy ziemia jest kompletnie sucha a ilość wody należny dostosować do gatunków, które rosną podlewać sukulenty w szkle za pomocą zraszacza ale należy uważać żeby nie spryskiwać liści. Większość gatunków tego nie sposobem na sprawdzenie tego ile wody należy użyć do podlewania jest wlanie wody przy krawędzi akwarium, jak najdalej od sukulentów i po prostu obserwowanie jak głęboko wsiąka w wody dobieramy w ten sposób do podłoża, na którym przy podlewaniu sukulentów w szkle należy zmniejszyć ilość wody w porównaniu do podlewania sukulentów w doniczkach z podlewać sukulenty zimą ?Zima to okres kiedy sukulenty przechodzą w tryb uśpienia. Lubię to nazywać trybem przetrwania 🙂Podlewając sukulenty zimą należy zmniejszyć częstotliwość podlewania a nie to, że zimą podlewamy sukulenty głęboko tzn. podlewamy tak długo aż nadmiar wody wyleci przez otwory drenażowe. Zmniejszamy tylko częstotliwość podlewania i tutaj wiele osób bywa zaskoczonych ale niektóre sukulenty można podlewać nawet co kilka że czasem odwiedź w rodzaju „niektóre sukulenty” lub „kilka miesięcy” jest bardzo ogólna i początkujący miłośnicy sukulentów mają często problem z takimi określeniami dlatego pozwól, że dam Ci najlepszą, uniwersalna poradę dotyczącą podlewania sukulentów liście sukulentów!Każdy gatunek sukulentów zużywa inną ilość wody dlatego odstępy pomiędzy podlewaniem powinny być różne. Najlepiej jest podlewać kiedy liście zaczynają się odrobię marszczyć. To znak, że sukulent zużywa zapas wody składowany w w takiej sytuacji ziemia jest idealnie sucha to znak, że czas na podlewanie 🙂Najczęściej popełniane błędy przy podlewaniu sukulentów1. Używanie pojemnika bez drenażuWiele spośród różnych gatunków sukulentów może rosnąć i dobrze się rozwijać w naczyniach bez drenażu ale jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z sukulentami to lepiej przygotuj dobry drenaż. Mam tu na myśli odpowiednie otwory w dnie które najczęściej widuję w Castoramie czy Obi są już zbyt duże do doniczek, w których są sprzedawane i wymagają przesadzenia natychmiast po zakupie. Dlatego też wybierając nową doniczkę pamiętaj o dni temu oglądałam w Obi urocze kolorowe, szklane doniczki i już miałam je w koszyku (były w fajnej cenie 4,99PLN) kiedy olśniło mnie, że przecież nie mają otworów na dnie. Wprawdzie można ich swobodnie użyć ale nie do tych gatunków, które właśnie planuję przesadzić a powoli przestaję mieć miejsce na kolejne rośliny w więc na półce…2. Używaj odpowiedniej ziemiTo dla przypomnienia żeby używać odpowiedniego dostępne w supermarketach są hodowane na ogromną skalę ale zwróć uwagę na ziemię, w której rosną. Jest lekka i przepuszcza wodę. Sprawia wrażenie uzyskać taki efekt korzystając ze zwykłej ziemi ogrodowej trzeba ją wymieszać z innymi składnikami. W kolejnym wpisie podam Ci proporcje a na razie pamiętaj żeby ziemia była przepuszczalna (nie była zbita).3. Używanie spryskiwacza do lubią być solidnie podlane ale nie nie wyobrażasz sobie jak wiele razy widziałam w sklepie czy kwiaciarni Panią, która zrasza sukulenty, na których później zostają białe plamy po kroplach wody a właściwie kamienia z wody…Sukulenty nie lubią zraszania a przesąd, że tak jest wziął się chyba stąd, że ktoś nie wiedział ile wody stosować w połączeniu z odpowiednim drenażem i ziemią a rozwiązaniem było że wszystkie rośliny rosną w ten sposób, że ich korzenie kierują się w stronę wody. Jeśli zakładałeś kiedykolwiek trawnik to wiesz, że prawidłowe podlewanie trawy wymaga żeby ziemia była nasiąknięta woda na przynajmniej 2 cm żeby trawa mogła się prawidłowo sukulentami jest dokładnie tak będziesz je spryskiwać z góry wodą to ich korzenie będą płytko, roślina będzie słaba i może przetrwa ale na pewno nie będzie kwitnąć ani poprawnie się masz wątpliwości co do tego ile wody stosować to kup sobie w aptece strzykawkę. Będziesz mogła dokładnie odmierzyć ilość wody potrzebną do Twoich sukulentów, szczególnie kiedy są jeszcze małe. Równie dobrze sprawdzają się małe konewki jak na przykład te w IKEI dopóki mają wąski lejek, którym można regulować ilość dostępne w Castoramie są dla mnie zbyt duże ale może coś się zmieniło odkąd pixabayTo tyle jeśli chodzi o moje rady jak podlewać sukulenty. Jeśli masz jakieś wątpliwości lub pytania to pisz w Portulacaria afra - doskonały sukulent na drzewko bonsai. Wiosną (w lutym-marcu), gdy roślina wznowi wegetację, można ją przesadzić, wykorzystując do tego celu specjalne, przepuszczalne, lekkie podłoże dla kaktusów i sukulentów. Zabiegu nie trzeba powtarzać co roku, gdyż gasteria ma słabo rozbudowany system korzeniowy, a do tego Ten post powstawał najdłużej w historii całego bloga, bo aż 5 miesięcy. Jest też wynikiem mojego fiaska w utrzymaniu sukulentów przy życiu. Możemy więc uznać, że jest to post z serii jak porażkę przekłuć w sukces 😉 Taki motywacyjny trochę ;). Możliwe, że pamiętacie mój post z zeszłego roku o balkonie (wkrótce ukaże się tego roczna odsłona). Balkon tonął w roślinach sukulentowych, ponieważ tylko one są wstanie na nim przetrwać. Powody są dwa. Latem na balkonie (oszklonym) mam klimat prawie pustynny. Wtedy też dużo czasu spędzamy ( szczególnie od 2 lat, od kiedy remontujemy Starachowice ) poza domem. Sukulenty są w stanie przetrwać dłuższe okresy suszy. Chyba nawet lepiej niż potopy 😉 Jak nie chce się Wam zaglądać pod link z balkonem, to poniżej dwa kadry z zeszłego roku z częścią sukulentów z mojej kolekcji datowanej na 😉 A jednak. Rośliny dla mało ogarniętych w ogrodnictwie ( patrz -> ja) okazały się bardziej wymagające niż sądziłam. Część z nich padła nieodwracalnie. Część z nich zaczęła gubić liście i dziwnie wyglądać ( patrz zdjęcie niżej). Aby nie wytrzebić całego stada, postanowiłam przeszukać google w tym temacie. Niekoniecznie znalazłam rozwiązanie mojego problemu (czyli jak nie uśmiercać), za to znalazłam podpowiedź jak przywrócić do życia w formie zmultiplikowanej 😉 Pierwszy etap rozmnażania mam niestety tylko na instagramowych fotach (ten set powyżej). Jak widzicie jeden z moich sukulentów (eszeweria) przybrał formę choinki i to takiej rachitycznej z lekka. Zgodne ze wskazówkami wujka google odcięłam czubek, pourywałam listki ( duża część odpadła bez mojej fizycznej ingerencji ;p ) i zostawiłam samą łodygę w ziemi. Brzmi ciut okrutnie. Cóż, albo to, albo powolna śmierć. Wybrałam mniejsze zło, a można powiedzieć, że nawet dobro. Bo z tego jednego okazu może wyrosnąć nawet kilkanaście nowych ;). Jak ? Kolejny etapem jest zostawienie wyrwanych liści na tydzień bądź dwa ( ja zostawiłam na dwa tygodnie) na podsuszenie. Ułożyłam je obok siebie w metalowym pojemniku i zostawiałam na parapecie. Odcięty czubek wstawiłam do pojemnika z małą ilością wody ( tak żeby trochę zakrywało końcówkę rośliny) w celu wyhodowania jej korzeni. Zbyt duża ilość wody w pojemniku może powodować gnicie łodygi. Pozostawiona łodygę w ziemi, potraktowałam po macoszemu. Spryskiwałam tylko wodą raz na parę dni. Na początku kwietnia ( konkretnie 02 kwietnia) podsuszone liście ułożyłam w pojemniku napełnionym ( na około 1cm ) ziemią do kaktusów. Część z nich już wypuściła małe korzenie. Jeśli wybierzecie ładny pojemnik i ciekawie ułożycie liście, takie rozmnażanie może stać się elementem prawie dekoracyjnym ;). Na instagramie możecie znaleźć od groma profili z pięknymi mandalami ułożonymi z liści do rozmnażania sukulentów. Mnie może pięknie nie wyszło, ale też nie straszyło ;). Co robić po ułożeniu liści ? W sumie to czekać, czekać i jeszcze raz czekać, aż coś z tego wyrośnie. W między czasie,tak co drugi dzień , spryskiwać wodą. Ja początkowo spryskiwałam codziennie, po dwóch miesiącach co drugi dzień (głównie w lenistwa ;p). Co w między czasie działo się z pozostałymi częściami eszewerii? Czubek puścił korzenie (w sumie to dwa czubki, bo kolejna roślina mi się zbuntowała i musiałam rozłożyć ją na części), a korzeń wypuścił nową roślinkę ( i to dość szybko). Wszystko wsadziłam razem do ziemi. Nieukorzenioną roślinkę z łodygi (w ramach eksperymentu) również. Nie przeżyła. Nie róbcie tak 😉 Pisałam już, że rozmnażanie sukulentów to zajęcie dla cierpliwych ? Po dwóch miesiącach ( liście wypuściły w końcu małe roślinki. Takie mikro bardzo, ale cieszyły przeogromnie. Musicie się liczyć jednak z tym, że nie wszystkie liście obrodzą. Część z nich zgnije, część z nich wypuści przeogromne korzenie i nawet jednego dodatkowego listka. Dlaczego tak się dzieje, nie mam pojęcia. Wiem tylko, że dzieje się tak chyba u wszystkich, którzy rozmnażają z liści i nie jest to wynikiem naszego błędu, ale świadomego wyboru liścia o rodzicielstwie ;p Uważajcie, bo te małe listki to małe zgrywusy. Lubią sobie pożartować. Po dwóch miesiącach robiłam czystkę w liściach. Miałam wyrzucić te, które nie wypuściły małych roślinek. Okazało się, że niektóre wypuściły, ale do dołu. Prosto w ziemię ( pokazywałam to tutaj na filmie) Po kolejnym 1,5 miesiąca czekania i spryskiwania małe baby succulent wyglądały jak niżej. Część z nich od początku rosło w formie rachitycznej choinki. Niestety w dniu przesadzania rozsypały mi się w rękach na części 🙁 Jak widzicie na obrazku wyżej, liście z czasem z pięknych jędrnych i zielonych robią się suche, brzydkie i brązowe. To bardzo pożądana zmiana. Odwrotnie niż u ludzi 😉 Z czasem gdy nowa roślinka wyssie z nich wszystkie soki, odpadną a my będziemy mieć nowe sukulenty. W mojej hodowli proces ten odbywał się bardzo nie równomiernie. Po 4 miesiącach (!) kilka listków odpadło już samych, kiedy inne miały się jeszcze całkiem nieźle. W połowie sierpnia hodowla była już mocno przerzedzona ( w stosunku do początku jej istnienia) , ale całkiem niezłej jakości 😉 W ostatni weekend znalazłam w końcu czas, aby przesadzić maluchy do normalnej doniczki. Część z liści odpadło samych, gdy tylko wyjęłam rośliny z pojemnika. Część niestety odpadło z korzeniami zostawiają nowe rośliny bez bazy korzeniowej. Część liści ani myślało odseparowywać się od malucha. Te eksperymentalnie skróciłam sekatorem, tak żeby zmieściły się do mini doniczki. Co z tego wyniknie opowiem Wam za kilka miesięcy (a może wcześniej, jak nie przeżyją :p). Do nowych mini doniczek wsypałam drenaż i uzupełniłam ziemią do kaktusów (bardziej przepuszcza wodę, niż uniwersalna). Do każdej z doniczek wsadziłam (nie za głęboko) kilka małych sadzonek. Na koniec spryskałam wodą. I myślę, że dopóki są one takie malutkie, ograniczę się do spryskiwania co drugi dzień wodą, bez tradycyjnego podlewania. Tak maluchy wyglądają od 3 dni. Trzymajcie kciuki, żebym za parę miesięcy mogła Wam pokazać jak urosły 🙂 Jak widzicie, choć rozmnażanie sukulentów trwa dość długo, to tak na prawdę nie pochłania naszego czasu. Czy będę jeszcze rozmnażać te rośliny ? Jeśli będą padać mi kolejne kwiaty z mojej kolekcji, to na pewno. Nie będę jednak kupować nowych, żeby pourywać im liście i tworzyć nowe sukulentowe dzidziusie ;). Kwiatom w sklepach też liści podkradać nie będę i Was też do tego nie zachęcam ;). To co tu opisałam, jest oparte na moich doświadczeniach i nie poparte wiedzą naukową zdobytą na akademiach itp. Korzystajcie z tego na własne ryzyko 😉 lub poczekajcie, aż dam Wam znać za parę miesięcy, że maleństwa przeżyły i mają się dobrze 🙂 Jeśli macie coś do dodania w kwestii rozmnażania tych roślin, z chęcią się dowiem, piszcie w komentarzach. Jeśli uważacie, że post może się komuś przydać. Nie krępujcie się i udostępniajcie 😉 ściskam Iza
Różne gatunki sukulentów umieszczone w metalowej klatce przyciągają wzrok i tworzą zieloną aurę. Wiszące sukulenty dodają naturalnego akcentu wnętrzom skandynawskim i klasycznym. Umieszczone zarówno w małych, jak i większych doniczkach , sukulenty stanowią świetny dodatek kolorystyczny do wnętrz wpisujących się w trendSukulenty to grupa roślin odpornych na niedobór wody Sukulenty to grupa roślin, które potrafią gromadzić wodę w specjalnie do tego celu przeznaczonych organach: liściach, łodygach bądź korzeniach. Jak pielęgnować sukulenty w doniczkach? Najpopularniejsze gatunki sukulentów do uprawy w domu. Sukulenty, zwane inaczej roślinami gruboszowatymi (w języku łacińskim succulentus znaczy soczysty) to grupa roślin, które przystosowały się do życia w warunkach ograniczonej dostępności wody. Aby jak najefektywniej wykorzystać dostępną wodę, sukulenty wykształciły tkankę wodną służącą do gromadzenia wody. Sukulenty pochodzą zazwyczaj z rejonów, gdzie rzadko pada deszcz. Rośliny te gromadzą wodę w okresie, gdy jest jej dużo i powoli zużywają go w czasie suszy. Dlatego sukulenty są doskonale przystosowane do okresowych braków wody. Zapasy wody sukulenty gromadzą w specjalnie przystosowanych do tego organach – liściach, łodygach lub korzeniach, które zawierają tkankę wodną. Te części roślin, które zawierają tkankę wodną są grube i mięsiste, często mają walcowaty lub kulisty kształt. >>Przeczytaj też: Kaktusy domowe: najpopularniejsze gatunki kaktusów doniczkowych Podział sukulentów W zależności od miejsca magazynowania wody dzieli się sukulenty na trzy grupy: sukulenty pędowe (np. rośliny kaktusowate, liczne wilczomleczowate, trojeściowate, astrowate) – gromadzą wodę w zgrubiałych łodygach, ich liście są najczęściej przekształcone w ciernie; sukulenty liściowe (np. rośliny gruboszowate, aloes, agawa) – gromadzą wodę w zgrubiałych liściach, które są pokryte grubą warstwą woskową (ograniczająca parowanie); sukulenty korzeniowe (np. Pachypodium bispinosum, niektóre szczawiki, pelargonie) - woda gromadzi się w korzeniach. Oprócz zdolności gromadzenia zapasów wody, sukulenty dodatkowo potrafią oszczędnie nią gospodarować: liście wielu roślin gruboszowatych pokryte są woskowatym nalotem, który chroni je przed intensywnym parowaniem, niektóre rośliny wykształcają zwarte rozety, które umożliwiają ograniczenie utraty wody, niektóre rośliny zredukowały swoje liście do minimum, czasem nawet do postaci cierni; systemy korzeniowe sukulentów są zwykle płytkie, za to rozległe. >>Przeczytaj też: Podlewanie kwiatów doniczkowych: jak często podlewać rośliny doniczkowe Autor: Sukulenty to doskonałe rośliny dla zapominalskich Sukulenty i kaktusy. Najmniej wymagające rośliny doniczkowe Wymagania sukulentów Sukulenty to rośliny łatwe w domowej uprawie – to znakomite rośliny doniczkowe dla zapominalskich! Należy im zapewnić dużo światła i dlatego najlepiej ustawić je w domu na parapecie okna wychodzącego na południowy-wschód. Sukulenty lubią wysoką temperaturę, dlatego dobrze czują się w ogrzewanych pomieszczeniach – optymalna temperatura uprawy w okresie wzrostu wynosi 20–25 st. C, w okresie spoczynku powinna być niższa – najlepiej, gdy wynosi poniżej 15 st. C. Podlewać sukulenty należy tak, aby podłoże nie było stale mokre! Między podlewaniami trzeba zrobić przerwę na to, by ziemia w doniczce przeschła. Latem sukulenty podlewa się zwykle 1–2 razy w tygodniu, zimą wystarczy raz w miesiącu. Sukulenty nawozi się tylko latem – wystarczy zasilić je raz na dwa tygodnie nawozem z niewielką dawką azotu. >>Przeczytaj też: Najważniejsze błędy w uprawie roślin doniczkowych Najpopularniejsze sukulenty do uprawy w mieszkaniach W domach najczęściej uprawia się następujące sukulenty: aloes zwyczajny (łac. Aloe vera) – tworzy rozetę grubych, mięsistych, szarozielonych liści o mieczowatym kształcie na brzegach zaopatrzonych w kolce, dorasta do 60 cm wysokości; eszeweria (Echeveria) – ma mięsiste liście zebrane w rozetę o średnicy około 15 cm; patyczak (Rhipsalis) – o nagich, wałeczkowatch pędach średnicy około 3 mm, pokrytych miejscami okółkowo ułożonymi korzeniami powietrznymi; żywe kamienie (Lithops) – nazwa pochodzi stąd, że wyglądem roślina przypomina kamienie, nie ma łodygi, a mięsiste liście wyrastają bezpośrednio z podłoża pojedynczo lub w małych grupach i są złączone parami; grubosz jajowaty (Crassula ovata) – o mięsistych, jajowatych liściach, zielonych bądź z czerwonym brzegiem, znakomicie nadaje się do formowania jako bonsai; sansewieria gwinejska (Sansevieria trifasciata) – ma długie, ostro zakończone, wzniesione liście, o 5–6 cm szerokości i zielonej barwie, które wyrastają bezpośrednio z podłoża; kalanchoe Blossfelda (Kalanchoe blossfeldiana) – o niedużych, zielonych, mięsistych liściach i kolorowych dekoracyjnych kwiatach w zależności od odmiany białych, żółtych, różowych, pomarańczowych, łososiowych, także pełnych. Poznaj też inne sukulenty: Haworsja (haworcja) – wymagania, uprawa, rozmnażanie, zastosowanie >>> Gasteria - rewelacyjny sukulent do domowej uprawy. Jak pielęgnować gasterię w doniczce >>> Portulacaria afra - doskonały sukulent na drzewko bonsai >>> Opracowanie: redakcja serwisu Czy artykuł był przydatny? Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań. Jak możemy to poprawić? Nasi Partnerzy polecają Więcej z działu - Rośliny Pozostałe podkategorie NOWY NUMER W najnowszym Muratorze przeczytasz o: elewacjach, tynkach i gładziach, ogrzewaniu na biomasę, grzałkach do pomp ciepła, domach z drewna, gliny i słomy, projektach domów z kilkoma tarasami, ogrodzeniach na działkę rekreacyjną Czytaj Murator ONLINE już od 1 zł za pierwszy miesiąc W pierwszym podejściu liczyłem, że może MS natywnie dodał do Win 10 możliwość zrobienia obrazu ISO z płyty. A jak guglujesz Win 10 ISO, to wszystko wyskakuje poza tym, co chcesz ;-) CDIMAGE.EXE to program też MS, tyle że trzeba samemu ściągać i to raczej ze stron nie MS. Inny znany to MKISOFS.
Specjalnie dla Was postanowiłyśmy przetestować wykonanie pionowego obrazu z sukulentów. Jeśli nie wiesz, jak to zrobić samodzielnie albo masz wiele wątpliwości – ten wpis jest przeznaczony dla Ciebie. Na początek pokażemy Ci wykonanie tej dekoracji krok po kroku, a potem opowiemy o naszych obserwacjach po wykonaniu wertykalnego obrazu z żywych roślin. Do wykonania wertykalnego obrazu z żywych sukulentów potrzebujesz: ramy, która jest głęboka (opcjonalnie może to być skrzynka) ziemi do sukulentów i kaktusów grubej folii na dno juty (opcjonalnie) siatki ogrodniczej u nas jest to siatka budowlana sukulentów (u nas 30 sztuk) małych gwoździ lub wkrętów takera (okazał się potrzebny) Krok 1 Zdejmujemy dno ramki, wyciągamy wszystkie niepotrzebne elementy, w tym szybę. Nasza ramka została kupiona za 2 złote na giełdzie staroci. Ma solidne dno ze sklejki. Ważne aby upatrzona rama była gruba i głęboka – aby zmieściły się w niej rośliny z korzeniami. Krok 2 Zanim ponownie zamontujesz ramkę, bez szyby – musisz jej dno zabezpieczyć folią. Sukulenty nie będą co prawda bardzo podlewane ale i tak musimy zapobiec przemoczeniu konstrukcji. Jeśli chcesz, możesz wyścielić folię nie tylko na dnie ale także na bokach. Wtedy Twoja ramka będzie bardziej wytrzymała i dłużej Ci posłuży. Krok 3 Wsypujemy ziemię. My wykorzystałyśmy specjalną ziemię do sukulentów. Nie umieszczałyśmy na dnie kamieni lub innych elementów drenujących aby nie obciążać dekoracji. Poza tym i tak by się przesunęły w wyniku grawitacji. Krok 4 Montujemy jutę. Ta juta to jest nasz pomysł. Przygotowując się do tego tutorialu natknęłyśmy się wiele razy na wykorzystanie samej ziemi ale miałyśmy obawy, że taka ziemia będzie się wysypywać, kiedy obrazek będzie wisiał. Oczywiście całą konstrukcję i wszystkie dziury można uzupełnić mchem. My jednak umieściłyśmy jutę, licząc, że sukulenty przebiją tkaninę i ukorzenią się mocniej. W sumie tak się stało ale nie przy wszystkich okazach. Te duże rośliny nie zakorzeniły się dobrze. Zatem robiąc kolejny egzemplarz ramy, spróbujemy zrobić to bez juty. Krok 5 Siatka ogrodnicza lub budowlana jest elastyczna i lekka, dlatego doskonale nadaje się do wykorzystania przy okazji robienia takiej ramy. Chodzi o to aby korzenie sukulenta przeszły bez oczka siatki i dzięki temu, kiedy się rozrosną trzymały roślinkę w pionie. Zarówno jutę, jak i siatkę mocujemy przy pomocy takera. Krok 6 Przed zamocowaniem sukulenta w siatce, usuwamy nadmiar ziemi ale uwaga, tak, aby nie zniszczyć korzeni. Jeśli korzeń kwiatka jest rozrośnięty i nie przejdzie przez oko siatki, natnij sąsiednie oczka i umieść roślinkę. Krok 7 Zraszamy rośliny. Nie możemy ich przelać, bo kaktusy zaczną gnić i żółknąć. Nasza kompozycja przez dwa tygodnie była ustawiona w pozycji horyzontalnej po to, aby korzenie zdążyły się wrosnąć. Rośliny podlewamy tylko poprzez zraszanie. Nasze wnioski po wykonaniu tej dekoracji są następujące: Nie wybieraj za dużych i ciężkich roślin. Te najbardziej pionowe rośliny nie zakorzeniły się dobrze i wypadały, nawet po 2 tygodniach. Na szczęście to tylko cztery sztuki. Pozostałe trzymały się bardzo dobrze. Juta niekoniecznie pomaga w przytwierdzaniu roślin do podłoża, dlatego następnym razem spróbujemy zrobić bez niej, z samą ziemią. Miałyśmy lęki, że ściana będzie pleśnieć, wiec wydaje nam się, że ta dekoracja najlepiej sprawdza się na tarasie, balkonie albo w ogrodzie. Na razie opieramy ją o ścianę. Konstrukcja rzeczywiście się trzyma w pionie, przynajmniej na początku. Jak będzie po jakimś czasie, jeszcze nie wiemy. Jeśli macie jakieś swoje wnioski po wykonaniu taki wertykalnych kompozycji roślinnych to napiszcie w komentarzu. Jeteśmy ciekawe. Zobacz wpis, o kwiatach w domu Zobacz wpis , jak zrobić drewniany stojak na sukulenty Zobacz, jak uszyć poduszkę kaktusa Pielęgnacja sukulentów: Potrzebują dużo światła , zatem niech będą blisko okna Lubią wysoką temperaturę, 20–25 st. C, w okresie spoczynku powinna być niższa – poniżej 15 st. C. Podlewać 1-2 razy w tygodniu latem, ale tak aby podłoże nie było stale mokre!Zraszamy Zimą podlewamy 1 raz w miesiącu, zraszamy Między podlewaniami trzeba zrobić przerwę na to, by ziemia w doniczce przeschła. Zajawkę montował Piotrek z Licz Pieniądze
2.4K views, 10 likes, 4 loves, 1 comments, 14 shares, Facebook Watch Videos from Dom z duszą BLOG: Specjalnie dla Was postanowiłyśmy przetestować wykonanie pionowego obrazu z sukulentów.
Stąd wzięła się ich niezwykła forma – grube łodygi i mięsiste liście. Do sukulentów zaliczają się liczne gatunki dobrze znanych wszystkim kaktusów, przedstawiciele wilczomleczowatych i gruboszowatych, a także bardziej rzadkie i egzotyczne, jak litops (żywe kamienie), eszeweria (nazywana kamienną różą) i haworsja. Sukulenty idealnie nadają się do uprawy przez osoby, które chcą mieć w domu zielony kącik, ale brak im jeszcze ogrodniczego doświadczenia. Chociaż – wbrew mylnym opiniom - potrzebują zarówno regularnego podlewania, jak i nawożenia, to jednak są mistrzami przetrwania i łatwiej wybaczą błędy swojego opiekuna. Rośliny gruboszowate pięknie wyglądają w doniczkach, ale jeszcze efektowniej prezentują się w formie kompozycji – miniogródka w szklanym pojemniku. Jak pielęgnować rośliny w terrarium (szkle)? Uprawa w szkle składa się zwykle z różnych kaktusów i innych sukulentów oraz mchu. Aby rośliny w tym maleńkim ogródku długo pozostawały zdrowe, trzeba przestrzegać pewnych zasad. Nawadniać tylko w małych ilościach, kiedy substrat jest suchy. Zwracać uwagę, aby woda wsiąkła w całości. Nadmiar wilgoci będzie tworzył w naczyniu zastoje i prowadził do zgnilizny korzeni. Nie stawiać miniterrarium na słońcu. Szklane ściany stworzą efekt szklarni i rośliny mogą ulec poparzeniu. Zwiędłe części roślin, oderwane liście i martwe rośliny trzeba w porę usuwać, aby zachować zdrowotność małego biotopu. Słoje z przykrywką trzeba codziennie wietrzyć, aby umożliwić pełną wymianę powietrza. Lepsze są jednak naczynia odkryte. Jeśli widać zaparowane szkło, wynika to z odparowania wilgoci wewnątrz naczynia. W słońcu rośliny tracą więcej wody, niż w cieniu. Stanowisko trzeba wybrać według wymagań posadzonych roślin. Uprawa sukulentów w szklanym terrarium Urządzanie terrarium z sukulentami 1. Wybór szklanego pojemnika do uprawy sukulentów W przeciwieństwie do projektów ogrodowych, kompozycje w terrarium są mocno ograniczone powierzchniowo i wymagają niewielkich nakładów. Małe roślinne terrarium, czyli florarium, można urządzić w głębokim szklanym naczyniu, dużym słoiku albo nawet w spreparowanej żarówce. Ważne jest tylko, aby szklany pojemnik był szczelny i miał wystarczająco dużo miejsca na posadzenie zaplanowanych roślin. Aby zbudować roślinne terrarium nie trzeba wcale być szklarzem. Można wykorzystać klasyczną szklaną skrzynię, która wcześniej służyła do hodowli rybek albo małych zwierząt. Nada się również okrągłe akwarium dla złotej rybki albo duży szklany klosz od lampy. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby eksperymentować ze szkłem kolorowym. 2. Odpowiednie podłoże ma decydujące znaczenie! Zanim szklany pojemnik zamieni się w miniflorarium, trzeba go gruntownie wyczyścić. Po usunięciu resztek zabrudzeń, płucze się go czystą wodą i pozostawia do wyschnięcia. A teraz można zacząć urządzanie małego szklanego ogródka. Ponieważ sukulenty, jak wszystkie rośliny, potrzebują wody, ale nie znoszą jej zastoju, dolna część podłoża musi składać się z kilku warstw. Pierwszym krokiem jest ułożenie na samym dole warstwy drenażowej z czystych kamieni-otoczaków. Dzięki temu nadmiar wody będzie mógł w przyszłości ściekać między kamienie, bez moczenia roślinom „stóp”. W przypadku dużych pojemników, ta warstwa powinna mieć grubość przynajmniej dwóch palców. W mniejszych naczyniach należy kamieniami wyłożyć całe dno. Na kamienie przychodzi warstwa granulatu, która ma całkowicie przykryć kamienie. Idealnie byłoby, gdyby ta warstwa była gruba na palec. Do małego, okrągłego naczynia wystarczą dwie garście granulatu. Składa się on z wypalonych, małych kawałków gliny, które są w stanie pochłonąć więcej wody, niż zwykła ziemia. Poza tym granulat nie stanowi korzystnego podłoża dla grzybów i pleśni. Kolejna zaleta granulatu: nie ulega zagęszczeniu, przez co korzenie roślin mają lepsze zaopatrzenie w tlen. Ma stabilną strukturę, nie ulega próchnicy, więc po przesadzeniu roślin może być użyty ponownie. Na koniec przykrywa się granulat równomiernie ziemią, która powinna utworzyć warstwę ok. 3 cm. Taka struktura podłoża umożliwia odpływ nadmiaru wody i zapobiega powstawaniu zastojów. Ziemia daje płasko ukorzenionym kaktusom i sukulentom mocniejsze umocowanie. 3. Dobór i sadzenie kaktusów i innych sukulentów W kolejnym kroku twórcy miniflorarium mogą puścić wodze fantazji i wybrać rośliny według własnej wizji kompozycji. Nadają się do tego celu przede wszystkim gatunki małe o niskim zapotrzebowaniu na wodę. Trzeba też zwracać uwagę na zachowanie w małym pojemniku odpowiednich odstępów między roślinami, aby miały przestrzeń do wzrostu. Harmonijny obraz stworzony z sukulentów o różnych kwiatach, formach i wielkości, można uzupełnić mchem. Oczywiście, żywy mech potrzebuje regularnie wilgoci, inaczej uschnie. Uprawa sukulentów w szkle - instrukcja Dekoracja, czyli wykończenie roślinnego terrarium Kiedy wszystkie rośliny są już na właściwym miejscu, ostatnim krokiem jest dekoracja miniterrarium. W zależności od upodobań, można użyć kawałków drewna, kamieni, małych figurek albo innych elementów. Powyższe kroki nadają się także jako instrukcja do stworzenia lasu w słoiku.
Ogród wertykalny to unikalna zielona ściana na budynkach lub zielona przestrzeń w mieszkaniach z dobrą kompozycją świetlną. Ogród wertykalny to nie lada wyzwanie. Jest to element, który będzie wyróżniał nasz dom spośród innych. Przykuje uwagę niejednego gościa i na pewno wzbudzi w nim podziw. Podpowiemy jak samemu stworzyć niepowtarzalny wertykalny ogród. Ogród wertykalny zrób to sam, czyli dla chcącego nic trudnego Najpierw powinniśmy zastanowić się, gdzie chcemy umiejscowić nasz wertykalny ogród. My proponujemy zrobić go wewnątrz mieszkania. Wybierzmy miejsce, które będzie dobrze doświetlone. Światło powinno się rozpraszać. Starajmy się pominąć ściany północne. Dzięki temu będziemy mogli wybrać rośliny, które lubią dużo promieni słonecznych. Niekonieczna w tym wypadku będzie instalacja dodatkowego światła białego. Przy wyborze roślin, zwracajmy przede wszystkim uwagę na to, czy poradzą sobie one w warunkach klimatycznych panujących w mieszkaniu. Najprostszą metodą zrobienia ogrodu wertykalnego jest wykorzystanie palet. Pierwszym krokiem jest dobre oczyszczenie palety. Następnie szlifujemy ją papierem ściernym. Pamiętajmy, że resztki drewna i pyłu po szlifowaniu należy usunąć. Kolejnym krokiem jest pomalowanie palety na ulubiony kolor. Po zrobieniu tej czynności odmierzamy i mocujemy deski. Posłużą one za spody do ,,pięter” palety. Musimy również wypełnić szczeliny jutą i podłożem. Na koniec sadzimy nasze ulubione rośliny. Drugim sposobem jest użycie butelek. Myślicie, że to niemożliwe? Błąd. Konstrukcja tego typu ogrodu wertykalnego jest prostsza niż się wydaje. Musimy wyciąć otwory po bokach butelek, po czym napełnić je podłożem. Następnym krokiem jest umieszczenie w nich sadzonek. Butelki zawieśmy na wytrzymałych linkach w wybranych przez nas miejscach. Tak zrobiony domowy ogród wertykalny można zrobić praktycznie w każdym mieszkaniu. Wprowadzona do wnętrza zieleń, znacznie je ożywi. Jak zrobić ogród wertykalny z sukulentów? Obraz wertykalny z sukulentów to obecnie bardzo modny rodzaj ozdoby mieszkań. Podpowiadamy, jak samodzielnie wykonać obraz z żywych roślin. Zacznijmy od kupna ramy, która jest głęboka. Możemy wykorzystać również skrzynkę. Zdejmijmy dno ramki, szybę i wszystkie niepotrzebne elementy. Jej dno zabezpieczmy folią, aby zapobiec przemoczeniu konstrukcji. Następnie wsypmy ziemię. Możemy użyć tej specjalnie przeznaczonej do sukulentów. Zamontujmy siatkę budowlaną lub ogrodniczą, która będzie elastyczna, a zarazem lekka. Korzenie sukulenta przejdą przez oczka siatki. Kiedy roślina się rozrośnie, będą trzymały ją w pionie. Do montażu siatki użyjmy takera. Na koniec umieszczamy w siatce rośliny, nie zapominając o usunięciu nadmiaru ziemi. Pamiętajmy o tym, że rośliny podlewamy tylko poprzez zraszanie. Dobrym pomysłem będzie umieszczenie mchu w naszym ogrodzie wertykalnym z sukulentów, który wypełni szczeliny. Mech wraz z innymi roślinami stworzy wspaniałą kompozycję, która nada naszemu dziełu odrobiny leśnego charakteru. Mech ponadto będzie wydzielał ładny zapach. Więcej informacji znajdziecie tutaj:
Istnieje wiele różnych sukulentów odpowiednich do każdego rodzaju wystroju domu. Poza kaktusami, niektóre z najpopularniejszych sukulentów używanych jako rośliny domowe to jade, aloes i kucyk. Identyfikacja. Sukulenty to delikatne rośliny, które są w stanie zatrzymać wodę i przystosować się do suchej gleby lub warunków
Każdy kaktus jest sukulentem, jednak nie każdy sukulent jest kaktusem, mimo że wiele z nich bardzo się upodobniło do swoich kolczastych kuzynów. Sukulenty przybierają najprzeróżniejsze kształty, desenie i kolory. Poznaj ich najpopularniejsze rodzaje oraz zasady pielęgnacji. Jak uprawiać i dbać o domowe sukulenty? Sukulenty są łatwe w uprawie i tolerancyjne na zaniedbania. Panuje błędne przekonanie, że o kaktusy i inne sukulenty nie trzeba wcale dbać, a one i tak będą same rosnąć. Niestety nie jest to prawda, trzeba o nie dbać, tak jak o każde inne roślinny doniczkowe. Pielęgnacja kaktusów i innych sukulentów jest jednak nieco inna niż większości roślin, dlatego warto poznać choćby podstawowe zasady. Nie wymagają intensywnej opieki i są polecane dla osób, które często zapominają o podlewaniu roślin. Chyba jedynym błędem jaki możemy popełnić w pielęgnacji sukulentów to nadmierne nawodnienie. Nie ma nic gorszego niż nadgorliwość. Nawet gdy liście lub pędy sukulentów pomarszczą się z braku wody, nie musimy się obawiać. Roślina zadziwiająco szybko odzyska dawną formę, gdy tylko ją podlejemy. Fot. Flower Council Holland 5 zasad uprawy i pielęgnacji sukulentów 1. STANOWISKODo uprawy kaktusów i innych sukulentów na parapecie najlepszą lokalizacją jest okno południowo-wschodnie. Poranne słońce jest zawsze korzystniejsze od popołudniowego, które może przypalać rośliny. 2. PODLEWANIESukulenty nigdy nie powinny mieć stale mokrego podłoża. Pomiędzy jednym, a drugim podlewaniem warto zrobić odstęp, tak by podłoże lekko przeschło. Latem powinno podlewać się je 1-2 razy w tygodniu, a w zimie raz w miesiącu. 3. WILGOTNOŚĆ POWIETRZADobrze się czują w naszych mieszkaniach, nawet w gorących i suchych wnętrzach. Latem lubią spryskiwanie miękką wodą – pomaga to oczyścić je z kurzu. 4. NAWOŻENIELatem należy zasilać je nawozem do sukulentów raz na dwa tygodnie. Nawóz nie powinien zawierać zbyt dużej dawki azotu. 5. PRZESADZANIESukulenty nie wymagają częstego przesadzania. Zabieg ten wykonujemy dopiero w momencie, gdy doniczka robi się za ciasna, zwykle co 3-4 lata. Gotowa ziemia do kaktusów, CACTUS – 3 l Podłoże Substral Cactus to idealnie skomponowana mieszanka torfu wysokiego i niskiego, piasku kwarcowego i keramzytu stworzona specjalnie dla kaktusów i sukulentów. Odpowiednio dobrane składniki gwarantują doskonałą przepuszczalność podłoża. Kup online w naszym sklepie! Rodzaje sukulentów uprawianych w domach Sukulenty posiadają zdolność do magazynowania wody w mięsistych organach zawierających specjalną tkankę wodną, tzw. miękisz wodny, dlatego też są dobrze przystosowane do suchych warunków. Zwykle mają mięsiste liście lub łodygi, czasem jedne i drugie. Nazwa sukulenty pochodzi od łacińskiego słowa succus, oznaczającego sok. Sukulenty to rośliny bardzo trudne do zdefiniowania. Należą do różnych rodzin botanicznych. Różnią się znacznie wyglądem i kształtem. Zależnie od miejsca, w którym rośliny gromadzą zapasy wody sukulenty dzielimy na liściowe i pędowe. Sukulenty liściowe Magazynują wodę w zgrubiałych liściach, pokrytych grubą warstwą kutykuli czyli wosku ograniczającego parowanie. Sukulenty liściowe są charakterystyczne dla pustyń afrykańskich. Należą do nich np. aloesy (Aloe) z rodziny złotogłowowatych (Asphodelaceae) - dawniej liliowatych (Liliaceae) oraz grubosze (Crassula) i inni przedstawiciele rodziny gruboszowatych. Sukulenty pędowe Gromadzą wodę w zgrubiałych pędach, ich liście zwykle przekształcone są w ciernie. Kaktusy - najbardziej typowe i popularne sukulenty łodygowe, występują na pustyniach Ameryki, brak ich na kontynencie afrykańskim. Fot. Flower Council Holland Czy kaktusy są sukulentami? Tak, każdy kaktus jest sukulentem, jednak nie każdy sukulent jest kaktusem. Główna różnica polega na tym, ze kaktusy posiadają areolę – miejsce, z którego wyrastają ich ciernie. Generalnie, większość kaktusów posiada ciernie, a większość sukulentów ich nie ma. Są jednak liczne wyjątki od tej reguły – np. Pachypodium (Pachypodium) nie posiada areoli, a ciernie wyrastają prosto z najważniejszych rodzin sukulentów należą: kaktusowate (Cactaceae), gruboszowate (Crassulaceae), przypołudnikowate (Aizoaceae), wilczomleczowate (Euphorbiaceae) - do tej rodziny należą także inne popularne rośliny doniczkowe, jak kroton (Codiaeum) i poinsecja, gwiazda betlejemska (Euphorbia pulcherrima) - nie są one jednak sukulentami. Najpopularniejsze sukulenty do uprawy w domu W uprawie doniczkowej w mieszkaniu najlepiej wybrać gatunki doskonale do tego przystosowane. Na okiennych parapetach doskonale odnajdą się agawa (Agava) i aloes (Aloe), eszeweria (Echeveria) i wilczomlecz (Euphorbia), patyczak (Rhipsalis), żywe kamienie (Lithops), grubosze (Crassula) i niezliczone gatunki kaktusów (Cactaceae). Agawa (Agava) Fot. The Flowers & Plants Association Należy do rodziny agawowatych (Agavaceae). Jest sukulentem liściowym – magazynuje wodę w mięsistych liściach. Aloes (Aloe) Fot. SXC Należy do rodziny złotogłowowatych (Asphodelaceae, a dawniej Liliaceae). Jest sukulentem liściowym – magazynuje wodę w mięsistych liściach. Eszeweria (Echeveria) Fot. Biuro Kwiatowe Holandia Należy do rodziny gruboszowatych (Crassulaceae). Jest sukulentem liściowym. Wilczomlecz (Euphorbia) Fot. The Flowers & Plants Association/ Należy do rodziny wilczomleczowatych (Euphorbiaceae). Jest sukulentem pędowym – magazynuje wodę w mięsistych pędach. Rhipsalis, patyczak (Rhipsalis) Fot. The Flowers & Plants Association/ Należy do rodziny kaktusowatych (Cactaceae). Jest sukulentem pędowym – gromadzi wodę w mięsistych pędach. Litopsy, żywe kamienie (Lithops) Fot. The Flowers & Plants Association/ Należą do rodziny przypołudnikowatych (Aizoaceae). Są sukulentami pędowymi – magazynują wodę w mięsistych pędach. Grubosz (Crassula) Fot. Biuro Kwiatowe Holandia Należy do rodziny gruboszowatych (Crassulaceae). Jest sukulentem liściowym – magazynuje wodę w mięsistych liściach. Kaktusy (Cactaceae) Fot. Biuro Kwiatowe Holandia Kaktusy są sukulentami pędowymi – gromadzą wodę w mięsistych pędach. Tekst: Redakcja zdjęcia: Biuro Kwiatowe Holandia
Kompozycje z sukulentów. Odkryj 10 najlepszych pomysłów i inspiracji w tematyce Kompozycje z sukulentów na Pintereście. Zainspiruj się i wypróbuj nowe pomysły. Kupiłem panel do stworzenia obrazu z roślin. Chciałbym w nim posadzić gatunki widoczne na zdjęciu. Jakie to rośliny i czego potrzebują?Pyta: Andrzej Popławski1 z 1fot. shutterstockPiszcie do nas, jeśli macie problem. Nasi eksperci są do Waszej dyspozycji. Odpowiedzi przyślemy e-mailem, a wybrane zagadnienia opublikujemy na łamach Aldona Zakrzewska, architekt krajobrazufot. archiwumObraz powstał z sukulentów - roślin, które potrzebują dużo światła, mało wody i służy im zimowy odpoczynek w chłodnym miejscu (12-15°C). Na zdjęciu widnieje kilka odmian eszewerii (1,4,5), grubosz 'Hobbit'(2) , inne grubosze (Crassula capitella - 3, C. helmsii -10) , haworsja(9) , skrytokwiat (11), eonium (6) , starzec Senecio archeri (8) oraz niskie goździki (7) . Jeśli niektóre rośliny zbytnio się rozrosną, trzeba przyciąć ich pędy i wyciąć najstarsze części. Dzięki temu zachowają zwarty pokrój. Zakupiony przez Pana panel składa się z wodoszczelnej płyty i wykonanych z filcu kieszeni, w których sadzi się rośliny. Podlewa się je od góry lub na zdjęcie kursorem i sprawdź jaka to roślina>>>